Noclegi planujemy w gospodarstwach zrzeszonych w Fattore Amico.
Fattore Amico to Stowarzyszenie, które organizuje i proponuje: pierwszą włoską sieć setek gospodarstw, które goszczą za darmo 24h wczasowiczów związanych z karawaningiem i podróżujących kamperami.
Żeby należeć do stowarzyszenia trzeba wypełnić deklarację znajdującą się na stronie http://www.fattoreamico.it/ i uiścić opłatę 35 euro (opłata na rok: od końca lutego do końca lutego).
Podpisaną deklarację wysyłamy pocztą na wskazany adres.
Ja, oprócz wysłania pocztą, przesłałem skan deklaracji i skan wpłaty mailem, dzięki czemu jeszcze w tym samym dniu dostałem odpowiedź z Włoch, że dokumenty są wysyłane do mnie. Odpowiedź dostałem w poniedziałek, a dokumenty przyszły już w piątek.
Otrzymałem naklejkę na kampera z nr rej auta, imienną legitymację i grubą książkę z mapkami i opisem gospodarstw. Co ciekawe, przy każdym gospodarstwie, oprócz adresu, ilości miejsc parkingowych, koordynatów GPS, określenia, co produkują jest także podane, gdzie jest najbliższy punkt serwisowy kampera i czy płatny. Także dokładny opis jak dojechać do gospodarstwa (w kilku językach, niestety w polskim nie ma). Oferta dotyczy kamperów (niestety nie ma nic o przyczepach).
Gospodarze zapewniają darmowy parking 24h i nic więcej. Jesteśmy u nich gośćmi, a nie klientami. Możemy kupić ich wyroby, ale nie musimy. Mogą nas poczęstować, podłączyć kampera do prądu, dać czystej wody do kampera, czy miejsce zrzutu szarej. Mogą, ale nie muszą.
Jak to się sprawdzi w rzeczywistości... Relacja z wyprawy, w miarę możliwości, będzie na bieżąco - z drogi.
A tak wygląda przewodnik:
Żeby należeć do stowarzyszenia trzeba wypełnić deklarację znajdującą się na stronie http://www.fattoreamico.it/ i uiścić opłatę 35 euro (opłata na rok: od końca lutego do końca lutego).
Podpisaną deklarację wysyłamy pocztą na wskazany adres.
Ja, oprócz wysłania pocztą, przesłałem skan deklaracji i skan wpłaty mailem, dzięki czemu jeszcze w tym samym dniu dostałem odpowiedź z Włoch, że dokumenty są wysyłane do mnie. Odpowiedź dostałem w poniedziałek, a dokumenty przyszły już w piątek.
Otrzymałem naklejkę na kampera z nr rej auta, imienną legitymację i grubą książkę z mapkami i opisem gospodarstw. Co ciekawe, przy każdym gospodarstwie, oprócz adresu, ilości miejsc parkingowych, koordynatów GPS, określenia, co produkują jest także podane, gdzie jest najbliższy punkt serwisowy kampera i czy płatny. Także dokładny opis jak dojechać do gospodarstwa (w kilku językach, niestety w polskim nie ma). Oferta dotyczy kamperów (niestety nie ma nic o przyczepach).
Gospodarze zapewniają darmowy parking 24h i nic więcej. Jesteśmy u nich gośćmi, a nie klientami. Możemy kupić ich wyroby, ale nie musimy. Mogą nas poczęstować, podłączyć kampera do prądu, dać czystej wody do kampera, czy miejsce zrzutu szarej. Mogą, ale nie muszą.
Jak to się sprawdzi w rzeczywistości... Relacja z wyprawy, w miarę możliwości, będzie na bieżąco - z drogi.
A tak wygląda przewodnik:
Niestety mapki poszczególnych regionów też są tak zrobione, szkoda że nie są naniesione na jakieś mapki samochodowe. Każda kropka ma swój nr, a rejon oznaczenie literowe, stąd potem w katalogu sprawdzamy np rejon Mantova - MN, gospodarstwo 5 (zdjęcia wyżej - LOMBARDIA MN5). Na mapce sprawdzamy mniej więcej, a potem po miejscowości lub wg opisu dojazdu szukamy na mapie samochodowej. Ewentualnie do nawigacji wprowadzamy od razu koordynaty GPS :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz