Translate
7.09.2009
NORWEGIA 2009
Pomysł na urlop wakacyjny narodził się w czasie ferii zimowych. Cel był jasny – Norwegia. Dlaczego właśnie tam? Ponieważ nikt z ekipy tam nie był, wakacje raczej spędzaliśmy na południu Europy, a wielu znajomych, którzy byli w Norwegii, polecali ten zakątek ziemi. Początkowo, biorąc się do planowania trasy zrobiłem jej zarys, odnalazłem w internecie w miarę tanie hotele, policzyłem koszt paliwa, promów, noclegów oraz jedzenia i... przeraziłem się. Przy czterech osobach w Skodzie Superb 2.0 TDI 140KM koszt 10-dniowej wyprawy wyniósłby ok.5000PLN na osobę (przy przebiegach dziennych ok. 800km, co przy ograniczeniach skandynawskich byłoby po prostu niemożliwe do przejechania).
7.06.2009
CZTERY STOLICE EUROPY 2009
Zatankowaliśmy auto w Nowym Sączu do pełna, zjedliśmy obiad w knajpce Rytro na trasie – kosztował nas 48 zł (2x schabowy, zestaw surówek, frytki + kawa). Granicę przekroczyliśmy w Piwnicznej, tam też kupiliśmy piwko (jeden Kelt wychodzi za 2.68 zł). Po drodze mieliśmy zaplanowanych kilka zamków. Pierwszym z nich był położony w Strazky – trzeba było się wysilić, żeby go zobaczyć jadąc. Jest to jeden z mniejszych zamków na Słowacji, może właśnie dlatego wrażenia na nas nie zrobił.
5.05.2009
4.03.2009
WŁOCHY 2009
Pomysł wyjazdu zimowego narodził się w Wigilię Bożego Narodzenia, kiedy moja mama oznajmiła, że chyba nie dane jej będzie zobaczenie Rzymu.
Powiedziałem, że możemy jechać w... ferie zimowe.
I tak też się stało.
Zebrałem ekipę 5-osobową i w drogę....
Subskrybuj:
Posty (Atom)