I znów kolejna wycieczka z aparatem w okolice i kolejny post z serii:
Moje Świętokrzyskie - Moja Okolica. Ty razem wybrałem się troszkę dalej,
bo do Koprzywnicy.
Koprzywnica (dawniej Pokrzywnica) leży na trasie Kraków - Sandomierz, nad rzeką Koprzywianką. W XVI wieku była miastem klasztoru cystersów, zatem nie dziwi przechodzący przez nią obecnie szlak cysterski. I tak jakoś się składa, że na blogu opisuję wiele miejsc związanych z Cystersami.
Najciekawszym zabytkiem jest zespół opactwa cystersów z kościołem św. Floriana (niestety podczas mojego pobytu zamknięty - trzeba tam wrócić jeszcze raz), wschodnie skrzydło klasztoru z kapitularzem o krzyżowo-żebrowym sklepieniu wspartym na dwóch kolumnach oraz dworek opacki z 1620 roku. Wewnątrz kościoła znajdziemy wiele cennych zabytków z różnych epok oraz sprowadzone z Krakowa w 1995 roku relikwie św. Floriana.
Kult tego Świętego jest bardzo mocny, a w Wielką Sobotę zaraz po rezurekcji odbywa się tu "teatr ognia, światła i dźwięku", tzw. "bziuki" - to popisy miejscowych strażaków związane właśnie z kultem św. Floriana.
Niedaleko kościoła znajduje się pięknie zagospodarowany zalew, miejsce odpoczynku miejscowej ludności i turystów.
Myślę, że warto odwiedzić Koprzywnicę szczególnie w Wielką Sobotę, by uczestniczyć nie tylko w Wigilii Paschalnej, ale także zobaczyć ciekawy zwyczaj. Można także wybrać się w gorący, letni dzień, aby przy okazji wypocząć nad wodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz