Translate

7.09.2014

CZAS ZMIAN

BoXerek służył mi wytrwale trzy sezony, przejechał prawie 50000 km i nigdy mnie nie zawiódł. Z żalem jednak muszę go sprzedać, by zrobić nową zabudowę na większym blaszaku, tak by mieć cztery dość długie miejsca do spania.
BoXerek trafił w dobre ręce - młodego fana caravaningu. Mam nadzieję, że będzie dobrze służył jego rodzinie, a relacje z wypraw przeczytamy na łamach "Polskiego Caravaningu".
Co do następcy, to plany prawdopodobnie się zmienią i zamiast blaszaka pojawi się... ale o tym w następnych wiadomościach.



2 komentarze:

  1. A Ty te auta kupujesz już przygotowane do Twoich potrzeb, czy raczej sam przerabiasz?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat to autko było ocieplone i umeblowane "rozbieralnie", a ja je zmodernizowałem "pod siebie" podwajając pierwotną wartość.
    Kolejny kamper to integral z wszystkim, co potrzebne, więc nie wymaga modernizacji.
    Mariusz

    OdpowiedzUsuń