Tarnów odwiedzałem zawsze w celu zrobienia zakupów, ale pewnego jesiennego wieczoru, z aparatem w ręku, wybrałem się na Stare Miasto.
Ciężko mi jakoś trafić na te uliczki, choć nie mam zwykle problemu z określeniem, gdzie się znajduje jaka część miasta.
Z Tarnowem do tej pory mam problem i nie mogę jakoś w wyobraźni umiejscowić poszczególnych jego rejonów.
W każdym razie spacer był bardzo szybki, gdyż w centrum cisza, brak ruchu, nie ma nawet gdzie usiąść, by zjeść dobrą kolację w jakiejś klimatycznej restauracji.
Tarnów jest nazywany polskim biegunem ciepła.
Zapraszam do obejrzenia kilku wieczornych fotek z Tarnowa...
Pomnik Nieznanego Żołnierza.
Ławka poetów...
... znajduje się przed zabytkowym budynkiem banku.
Zaułek Łokietka z pomnikiem naszego króla.
Gotycka Katedra w Tarnowie.
Tarnowski ratusz i renesansowe kamieniczki przy rynku.
Klimatyczna kawiarenka w wagoniku tramwajowym, w której można wypić kawę i zjeść ciasteczko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz