Piszę "na świeżo", gdyż właśnie wróciłem z Warszawy z odbywających się tam targów caravaningowych FOR CAMP.
Jeśli chodzi o organizację Targów: wysoka cena wejściówki - 15zł/os, wysoka cena parkingu podziemnego - 5zł/h.
Co do samej wystawy: hala duża, ale wystawców mało. Na pewno dla mnie nowością była prezentacja przyczep Tabbert - super luksusowe, wykonanie, materiały, stylistyka na najwyższym poziomie, ale cena... nie dla zwykłych śmiertelników (np. wersja Paganini 46000 euro).
Trochę tańsza była oferta Knausa, który pokazał przyczepy i kampery.
Nie zabrakło PhoeniXa ze swoimi "wypasionymi" autami.
Niewiadów przedstawił, po raz pierwszy w Polsce, prototyp kampera swojej produkcji: ROMER na podwoziu Fiata Ducato, a także pełną ofertę przyczep: od małej enki do wersji N520 SPORT.
Były także inne czołowe firmy z tej branży, oraz oferta akcesoriów do caravaningu po cenach "targowych", a więc troszeczkę niższych. Mnie najbardziej spodobała się (cenowo) przyczepa RIMOR POLARIS - 6-osobowa, ale DMC 1300kg (cena obniżona o 10tys. zł = 58000zł).
Polski Caravaning przygotował serię wykładów na tematy związane z taką formą wypoczynku. Miałem okazję rozpocząć serię prelekcji prezentacją wyprawy, zorganizowanej przeze mnie w 2009 roku do Skandynawii (opisana w blogu).
Obok Targów zorganizowany był zlot "Leć na Marsa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz